Henry Jekyll/ Edward Hyde: Janusz Kruciński
Gabriel John Utterson: Jacenty Jędrusik
AKT I, SCENA 6
Przed Laboratorium Jekylla.
Niewielkie, skromne zielone drzwi. Ten sam wieczór, tuż przed północą. Wchodzą UTTERSON i JEKYLL. Są w doskonałych humorach.
UTTERSON: - Muszę przyznać, że jesteś w o wiele lepszym nastroju.
JEKYLL: - To dlatego John, że wiem dokładnie gdzie znajdę mojego ochotnika.
UTTERSON: - Chyba nie masz na myśli...?
Wskazuje ruchem ręki kierunek z którego nadeszli, mając na myśli „Czerwonego Szczura".
JEKYLL: - Nie. Nie chodzi o tę dziewczynę. (Znajduje swoje klucze.) - Zamierzam pracować dzisiaj do późnej nocy.
UTTERSON: - Bądź ostrożny, Henry. Masz wiele do stracenia... Pomyśl o konsekwencjach.
JEKYLL: - Gdybym myślał o konsekwencjach, do niczego bym nie doszedł.
UTTERSON: - Idę do domu.
JEKYLL (Innym tonem.): - John... ty znałeś mojego ojca... zanim... On był człowiekiem... wielkiego ducha i umysłu, prawda?
16. „PRZED LABORATORIUM JEKYLLA".
UTTERSON (Wzruszony.): - To był najwspanialszy człowiek, jakiego znałem!
JEKYLL (Do siebie.): - Muszę to zrobić... przez wzgląd na niego.
UTTERSON: - Co chcesz zrobić, Henry?
JEKYLL (Spokojnym tonem.): - Dobrej nocy, John.
UTTERSON: - Uważaj na siebie, Henry. (Rusza przed siebie
UTTERSON wychodzi.
JEKYLL
Nie mam wyjścia już
muszę wyzbyć się
tych trosk, co dręczą mnie -
nie mam uciec gdzie.
Oto stoję przed
szansą, która nigdy
nie powtórzy się!
(Podchodzi do drzwi i przekręca klucz w zamku.)
Gdy wszystko dziś
na szalę rzucić mam.
I wiem że to,
już muszę zrobić sam.
Негізгі бет 16. Przed laboratorium Jekylla - Jekyll & Hyde - Teatr Rozrywki (PL)
Пікірлер: 1