"ADAM GIE OPIŁ MNIE"
[Zwrotka 1:]
Był piątek, niewinnie się zapowiadało,
Miałem wpaść, piwa miało być mało.
Artystyczne występy w Centralce,
Adam splótł wokół mikrofonu swe palce.
I nawijał wesoło, w swoim stylu,
Mówił o do czołgów bakcylu.
Marek Grabie i Anita na kanapie,
Godne towarzystwo - nikt nie chrapie!
Każdy ciekawy, ma coś do powiedzenia.
Nudziarzom mówimy do widzenia!
Gadka szmatka, miało być pożegnanie.
Tymczasem zaczęło się chlanie!
[Refren:]
Adam G. opił mnie,
Adam G. spoko ziom,
Piekarek2.0 bimber wziął!
[Zwrotka 2:]
Po piweczku na stacji,
Mowa już była co najwyżej o kolacji!
Dziennego tramwaju już nie ma,
Trzeba iść z buta, lecz było do przewidzenia,
Że los tego wieczora inaczej chciał,
Spotkaliśmy Piekarka2.0, a on bimber miał!
Tak wjechał Sanok do Nowej Huty,
Taki to spisek był uknuty.
Dobra zabawa to nasze atrybuty!
Dobra zabawa to nasze atrybuty!
[Refren:]
Adam G. opił mnie,
Adam G. spoko ziom,
Piekarek2.0 bimber wziął!
[Outro:]
Tomaszek dzięki za wieczór,.
No właśnie się tu z Anitą martwiliśmy jak z Tobą.
Jak z Tobą...
Wyobrażasz sobie jaka historia.
Szliśmy po quiz time'ie i skończyliśmy konsumując bimber z Podkarpacia!
[Refren:]
Adam G. opił mnie,
Adam G. spoko ziom,
Piekarek2.0 bimber wziął!
[Ending:]
Zawsze pozytywnie, nigdy niegatywnie!
Hej!
Негізгі бет Музыка ADAM GIE OPIŁ MNIE ≣ 🇵 🇴 🇱 🇺 🇧 👍 subskrybuj ≣ Wyobrażasz sobie jaka historia⚗️Bimber z Podkarpacia ≣
Пікірлер