Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
/ @tvn24
Choć od objęcia rządów przez koalicję 15 października minęło pół roku, obsadzona politycznymi nominatami PiS Krajowa Rada Sądownictwa, zwana z tego powodu neo-KRS, trzyma się nieźle i może przetrwać w niezmienionym kształcie kolejne miesiące. W sejmie bowiem na rozpatrzenie czekają poprawki senatu do ustawy o KRS, a tymczasem zbliżają się sejmowe wakacje, a ponadto nowy - w miejsce wybranej do europarlamentu Kamili Gasiuk-Pihowicz - przewodniczący komisji sprawiedliwości Paweł Śliz musi mieć czas, by się „wdrożyć”. Ponadto, jak zauważył w „Faktach po Faktach” minister sprawiedliwości Adam Bodnar, w opinii Komisji Weneckiej neosędziom, czyli osobom rekomendowanym na sędziów przez neo-KRS, nie powinno się ustawą zamykać drogi do kandydowania do nowej, tym razem już zgodnej z konstytucją Rady. Opinii Komisji Weneckiej nie wolno traktować przedmiotowo i akceptować, gdy są zgodne z naszymi oczekiwaniami, bądź ignorować, gdy się nam nie podobają - podkreślił Bodnar.
W rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską minister sprawiedliwości komentował również postawę prezydenta Andrzeja Dudy, w tym nominację na sędziego dla kontrowersyjnego PiS-owskiego rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka.
Негізгі бет Co z neosędziami? Bodnar: Opinii Komisji Weneckiej nie można traktować instrumentalnie
Пікірлер: 167