Witajcie w kolejnym filmie z wyprawy kajakowej!
Wiem, że jest spore grono osób, któe czekają na tego typu filmy, a ten jest naprawdę wyjątkowy z kilku powodów. Po pierwsze spływam moją ukochaną rzeką - Widawką. Po drugie będzie to spływ dwudniowy, czego miałem już nie robić, ale postanowiłem spłynąć te 56km za jednym zamachem. Zaczynam od mostu niedaleko wsi Smugi/Trząs. To tutaj zaczyna się naturalny bieg Widawki, bo wcześniej jest ona uregulowana z betonowymi brzegami.
Spodziewałem się trudnej przeprawy, ale pierwszy dzień okazał się nad wyraz łatwy. Ale nie tak prędko. Końcówka dała do wiwatu i Widawka pokazała swoją dzikość.
Tym filmem po raz kolejny udowadniam, że da się spływać na kajaku za niecałe 300zł (cena z 2019r.). I to nie jest tak, że on się przebije na pierwszej gałęzi czy kamieniu. Zresztą obejrzyjcie sami :)
Z góry przepraszam za słabą jakość momentami i momentami problem z kolorami, ale wynika to głównie z tego, że na spływach mam do dyspozycji tylko:
kamerę sportową Sony X3000 w wodoodpornej obudowie
Telefon realme 7 w wodoodpornym pokrowcu
i tylko tymi dwoma urządzeniami nagrywam.
Muzyka:
Telecasted - Sunshine
Clairo x Castlebeat x Current Joys Type Beat 2020 Virus
The Pixies - Where Is My Mind (Retrowave Synthwave cover by The Motion)
Trevor Garrod - Triumph on the Prairie
Godmode - Underwater Exploration
Cheel - Sunday Rain
Негізгі бет Dwudniowy spływ rzeką Widawka - 56km
Пікірлер: 52