Witam serdecznie na moim kanale YT, przede wszystkim przepraszam moich Widzów za pewien zastój na kanale wynikający z bieżących spraw a konkretnie remontu jaki zmuszony byłem przeprowadzić w mieszkaniu.
Trwało to prawie półtora miesiąca, ale na szczęście temat mam już prawie zamknięty i mogę wrócić do montażu zaległych filmów.
Zapraszam więc na kolejny materiał z cyklu "Pierwsze wrażenia z jazdy", tym razem trochę ujęć z jazdy nowym motocyklem - Honda Africa Twin CRF1100L Africa Twin ze skrzynią automatyczną - DCT.
Sprzęt wypożyczył jak zawsze salon Honda Arher.
arher.pl/pl/mo...
Podczas jazdy miałem możliwość zapoznać się z nowym dwu-cylindrowym silnikiem rzędowym SOHC o pojemności 1084 cm3, silnikiem generującym maksymalną moc - 102 KM (7'500 obr/min), oraz maksymalny moment obrotowy - 105 Nm (6'250 obr/min), oraz poprawionym nowym 6,5" dotykowym wyświetlaczem TFT, który obsługuje system Apple CarPlay i Bluetooth.
W nowej Hondzie zmieniono także siedzenie, teraz ma ono w końcu regulację wysokości w zakresie - 850 / 870 mm, oraz przednią lampę która obecnie działa symetrycznie, czyli świecą oba reflektory LED zarówno jako światła mijania jak i drogowe.
Motocykl dostał również pomocniczy stelaż ramy dokręcany na śrubach, co ułatwia jego ew. wymianę, 6-osiowy moduł IMU (dzięki czemu mamy również ABS działający w zakrętach).
Warto dodać iż w nowej Hondzie CRF1100L jest bardzo rozbudowany system kontroli trakcji, hamowania silnikiem, a korzystając z dotykowego wyświetlacza (na postoju) lub przycisków na kierownicy można modyfikować wszelkie parametry także podczas jazdy.
Poza tymi elementami motocykl w zasadzie pozostał taki sam, mamy tu ten sam 18,8 litrowy zbiornik paliwa, te same opony z dętkami, te same skoki zawieszenia i prześwit, identyczne tarcze hamulcowe i zaciski Nissin.
Podczas jazdy nie odczułem większej mocy nowego silnika, natomiast dała mi się we znaki niezbyt wygodna kanapa, bardzo doskwierał także brak normalnej szyby, bo to co zamontowano na kierownicy można nazwać najwyżej - "podbijaczem strugi"..
Nowa Honda negatywnie zaskoczyła mnie ubogim wyposażeniem, CRF1100L w tej wersji to kolejny model tego producenta okrojony z wyposażenia.
Na pokładzie mamy tu tylko tempomat, no i jak zwykle za dodatkowe gniazdko zapalniczki 12 V trzeba dopłacić jakieś 300 zł. ale największą kpiną są handbary a w zasadzie miękkie plastikowe wydmuszki, nie spełniające żadnej funkcji.
Mimo że jestem zwolennikiem skrzyni DCT, to tym razem na własnej skórze odczułem jej fochy, a konkretnie mocne szarpanie, które w pewnych sytuacjach może zaskoczyć, tak jak to było gdy podczas zjazdu ze wzniesienia, po lekkim muśnięciu manetki gazu skrzynia szarpnęła na tyle mocno iż prawie wyrwało mi kierownicę z rąk..
Reasumując - nowa Honda CRF1100L Africa Twin z DCT to oczywiście bardzo przyjemny motocykl, którym można swobodnie podróżować po szutrach i mocnych wybojach, tu jednak zdecydowanie wymieniłbym badziewne opony Bridgestone Battlax Adventure na jakieś porządne terenowe kostki.
Jeśli rozważacie zakup tego konkretnego modelu do turystyki, to zdecydowanie radziłbym od razu zakupić droższą i znacznie lepiej wyposażoną wersję "Adventure Sports", która poza większą ilością przydatnych gadżetów takich jak np. grzane manetki ma także większy zbiornik paliwa i normalną szybę która faktycznie chroni kierowcę przed wiatrem.
Mamy w niej również opony bezdętkowe tak wygodne podczas szybkiej naprawy metodą kołkowania.
Jeśli macie taki motocykl i chcielibyście dodać do tego filmu swoje przemyślenia, lub zastanowicie się nad jego zakupem i chcielibyście o coś zapytać, to jak zawsze zachęcam do merytorycznego komentowania filmu.
Na wszystkie sensowne komentarze staram się zawsze odpowiadać.
Zachęcam także do subskrybowania mojego kanału, wkrótce nowe filmy o tematyce motocyklowej, ale też związane z elektrycznymi urządzeniami UTO ;)
Pozdrawiam serdecznie - RafałB
Негізгі бет Honda CRF 1100L Africa Twin DCT - 2020 - pierwsze wrażenia z jazdy
No video
Пікірлер: 226