W grudniu 1987 r przeniesiono mnie do tutejszego sanatorium dziecięcego na ul. 3 maja (d.22 Lipca) z podobnej,ale dużo gorszej placówki w Garwolinie z powodu problemów z rozwojem-brak ojca,choroba mamy. Pobyt tutaj wspominam bardzo mile,byłem tam do 24 czerwca 1988 r. Były liczne atrakcje typu wyjścia do kina MOK-u,na lody czy liczne spacery, choćby nad Świdrem a przede wszystkim szkoła życia. Wówczas przebywały tam dzieci do 4 klasy szkoły podstawowej,teraz zmienił się profil tej placówki i przyjmowana jest również młodzież. Samo miasteczko jest pięknie położone pośród lasów,do Warszawy rzut beretem. Sorry za jakość materiału,zawsze tak mam,że za szybko macham kamerą,będąc zaaferowany zwiedzaniem zapominam o podstawowych zasadach filmowania...
- Күн бұрын
Józefów k.Otwocka 25 lat później.
- Рет қаралды 1,621
Пікірлер: 3