Przepiękna refleksja. Bardzo się cieszę, że Strategy & Future nie tylko zajmuje się budowaniem świadomości strategicznej, ale też kultury wyższej.
@sumazdar
9 ай бұрын
Dziękuję
@bartoszkowalski9570
Жыл бұрын
Wielki plus za recenzję książki Sandora Marai'ego (bo tak się poprawnie wypowiada - nie "Maraia"; tak samo: Estarhazy'ego, Kiraly'ego etc.). "Porwanie Europy" czeka u mnie na półce. Aczkolwiek i tak pozycjami "must read" (objazatelno proczitat') są w pierwszej kolejności "Wyznania patrycjusza" i "Ziemia, ziemia!". Autobiograficzny cykl dający wspaniały obraz najpierw świata, którego już nie ma, a następnie epoki przemian i przełomu. W szczególności "Ziemia, ziemia" zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Obraz Węgier czasu końca wojny i początku komunizmu. Refleksje nad naturą Rosjan - oparte na osobistych doświadczeniach autora - szczególnie obecnie wydają mi się warte poznania. Zapada w pamięć przeciwstawienie indywidualizmu człowieka Zachodu z kolektywizmem ludzi Wschodu, co sprawia, że bardzo często (mam wrażenie) nie jesteśmy w stanie zrozumieć tamtych postaw i zachowań, odnosząc się do nich pogardliwie. Do tego pojawiły się interesujące refleksje o widocznych różnicach pomiędzy krasnoarmiejcami starszej daty a młodymi - w tych pierwszych autor widział ślad "starych, poczciwych Rosjan", w tych drugich - podobieństwo do młodych fanatyków Hitlera. Plus historia służącego w Armii Czerwonej Ukraińca, który w pewnym momencie zwierzył się narratorowi, że system pracy w ZSRR jest chory i patologiczny. To z takich fragmentów, które nasunęły mi się na gorąco podczas pisania komentarza, a kilka miesięcy po przeczytaniu książki Z innych dzieł duże wrażenie na mnie zrobiły "Trzydzieści srebrników" - wpleciony w historię z czasów Jezusa obraz społeczeństwa czasów przełomu (saduceusze jako ludzie reżimu; faryzeusze jako "klasa średnia", która widzi, że coś się zmienia, ale jest jednak przyzwyczajona do dobrobytu) plus dialog Mateusza z Judaszem, będący w istocie obrazem rodzącego się zwątpienia - oraz "Sąd w Canudos" (osadzona w realiach Brazylii końca XIX w. i mającej wówczas miejsce rebelii sekty religijnej opowieść o poszukiwaniu własnej drogi i o tym, że granica pomiędzy "barbarzyńcami" a "cywilizowanymi" jest płynna). Może się za mocno rozpisałem, aczkolwiek było to trochę improwizowane - bo Marai jest pisarzem wartym bliższego poznania jako ten twórca, który dobrze oddawał ducha epoki widzianej z perspektywy geograficznie nam bliskiej. Aczkolwiek jest w swoich wynurzeniach bardzo "węgierski", trochę przyciężki, trochę skażony mentalnością członka narodu pozostającego w językowej izolacji, w dodatku "narodu samobójców". Co może część czytelników zrazić. Nie ma np. charakterystycznej dla Czechów lekkości. Tym niemniej dźwięk mógłby być lepszy :)
@marcinwojtyla2696
Жыл бұрын
Dźwięk to nie wszystko (można pod głosić) liczy się treść.
@lordsinu
Жыл бұрын
👍
@Wektoroo
Жыл бұрын
To idealistyczne wyobrażenie o bezinteresownej Europie przed wojną byłby raczej odebrany że śmiechem przez mieszkańców Belgijskiego Konga czy Haiti. Uważałbym z tym bezrefleksyknym braniem za pewnik naszej wyższości moralnej, brzemienia białego człowieka itp, bo podobnych argumentów używali też Niemcy wobec nas. My chyba ogólnie w Europie Śr.-Wsch. mamy tendencję do zapominania o negatywach zachodniego imperializmu.
Пікірлер: 9