Od 83 do 85 jeździłem w MPK Kraków i "zdążyłem" załapać się na "Ogórka" na stajni na Płk. Dąbka, która była przez nas traktowana jak przysłowiowa "zsyłka". Po kilku miesiącach "płaczu" udało się przejść na Wolę Duchacką na Berliety i o dziwo zaczęliśmy wspominać je z dużym sentymentem. W odróżnieniu od Berlieta, "Ogórek" POTRAFIŁ pojechać BEZ OLEJU I WODY😀😀😀... Na linii 143 z Pl. Boh. Getta pod pomnik na Bieżanowskiej często trafiały się "dalekobiegi" z drzwiami na klamkę ale polubiłem je za niesamowity silnik Leylanda, który zapewniał osiągi na miarę ówczesnych osobówek z tą tylko wadą że wymagał trochę innej techniki jazdy ze względu na stosunkowo powolne "zchodzenie z obrotów" (kto jeździł, wie o co chodzi). Reasumując, był to naprawdę poczciwy sprzęt, który po latach wspomina się z przysłowiową "łezką w oku".
@harusapapi
Ай бұрын
Druhý život Škody 706 RTO! Zdravíme sousedy!
@adampapaj4513
29 күн бұрын
My również pozdrawiamy sąsiadów👋
@freedzeed462
25 күн бұрын
@@adampapaj4513CIA każe nam opluwać sąsiadów, nie słuchasz się polityków, oj " niedobrze".😁😁😁
@adampapaj4513
25 күн бұрын
@@freedzeed462 Widzę że mocno zdziwiony jesteś z tego powodu. A co to CIA to jakaś władza jest, żeby mnie rozkazywali? Od dłuższego czasu nie przepadam za jankesami. Dla mnie to wilk w owczej skórze jest. Uważam że ze wszystkimi powinniśmy utrzymywać pozytywne kontakty na tyle na ile to możliwe a już na pewno z sąsiadami, również z Rosją i Białorusią. Z tymi z którymi się nam opłaca powinniśmy utrzymywać wymianę handlową bez względu jaki to kraj i gdzie on się znajduje. Byłoby w tym kraju wtedy o wiele lepiej.
@adampapaj4513
25 күн бұрын
@@freedzeed462 Widzę że mocno zdziwiony jesteś z tego powodu. A co to CIA to jakaś władza jest, żeby mnie rozkazywali? Od dłuższego czasu nie przepadam za jankesami. Dla mnie to wilk w owczej skórze jest. Uważam że ze wszystkimi powinniśmy utrzymywać pozytywne kontakty na tyle na ile to możliwe a już na pewno z sąsiadami, również z Rosją i Białorusią. Z tymi z którymi się nam opłaca powinniśmy utrzymywać wymianę handlową bez względu jaki to kraj i gdzie on się znajduje. Byłoby w tym kraju wtedy o wiele lepiej.
@adampapaj4513
25 күн бұрын
@@freedzeed462 @freedzeed462 Widzę że mocno zdziwiony jesteś z tego powodu. A co to CIA to jakaś władza jest, żeby mnie rozkazywali? Od dłuższego czasu nie przepadam za jankesami. Dla mnie to wilk w owczej skórze jest. Uważam że ze wszystkimi powinniśmy utrzymywać pozytywne kontakty na tyle na ile to możliwe a już na pewno z sąsiadami, również z Rosją i Białorusią. Z tymi z którymi się nam opłaca powinniśmy utrzymywać wymianę handlową bez względu jaki to kraj i gdzie on się znajduje. Byłoby w tym kraju wtedy o wiele lepiej.
@gold-vd6yy
27 күн бұрын
W latach 1980-1986 pracowałem w PKS Kraków jako kierowca. Jeździłem właśnie takimi autobusami. To była prawdziwa szkoła nauki zawodu. Wiele napraw wykonywało się "na drodze" łącznie z naprawą ogumienia co w tych latach było prawdziwą zmorą. Nowe opony były rarytasem. Nie było płynów niezamarzających oraz zimowej ropy. Ale na wszystko była rada. Z sentymentem wspominam te lata. Pozdrawiam wszystkich którzy mieli styczność z tym autobusem. Ps. Brak informacji że że ten autobus to Czechosłowacka SKODA 706 RTO produkowana w Polsce na licencji.
@enuajsifoto
16 күн бұрын
Kiedys mimo ze Czechow bylo wszystkiego 7 milionow mieli i Skody i Zetory i Tatry ale zachodowi chodzila gula ze RWPG radzi sobie i rozwija nie placac im oplaty manipulacyjnej wiec najpierw w sierpniu 68 probowali pierwszym razem obalic socjalistyczny rzad az w koncu w 90 tak jak i w Polsce naklady na Radio Wolna Europa i "dzialaczy niepodleglosciowych" takich jak Havel i inna swolocz zwrocily sie: w pokojowych warunkach bez zadnych wojen zachod przejal wschodnio-europejskie gospodarki wiec Volkswagen przejal Skode a wloska rodzina Agnelli przejela za grosze fabryki i robotnikow Polskiego Fiata i wszystkie narody RWPG orza na zachodnich oligarchow - warto przypomniec w rocznice sierpniowych strajkow Solidarnosci kto za tym stal i kto na tym wygral.
@robertpiskor3734
Ай бұрын
Pamiętam jak z bratem na kolonie woził nas ogórek, to byly piękne czasy
@jarypeter5836
16 күн бұрын
Tak, bo młodość dla większości to zawsze piękne czasy 🙂
@mirosawzielinski4834
28 күн бұрын
Dzień dobry. W latach 1970-1971 taki autobus woził nas ,czyli dzieci pracowników Państwowych Ośrodków Maszynowych z Dolnego Śląska na kolonie do Gryfic w Zachodniopomorskim. Już na miejscu jeżdziliśmy nim nam morze, na wycieczki i jak pamiętam ,przez cały turnus nigdy się nie zepsuł. Raz kierowca złapał gumę i to wszystko.Co bardzo utkwiło mi w pamięci to zapach ropy jak stał na parkingu po zakończonej jeżdzie i nasze piosenki do kierowcy w stylu ,,panie szofer gazu ,bo pół litra jest w garażu. Było super.
@MirosławCzerenda
29 күн бұрын
To jest Cześka karosa a nie polski autobus polski to jest autosan . W Jelczu produkowano je na licencji Czeskiej pod nazwą Jelcz.
@peterlewandowski1808
28 күн бұрын
Karosa wywodzi sie z kesbron.dlatego na osi piast bylo K.
@peterlewandowski1808
28 күн бұрын
A litera na kolpaku K swiaczy o nazwie niemieckiej Firmie Keasbron tj byla wspolpraca z ta Firma.
@MirosławCzerenda
24 күн бұрын
@@peterlewandowski1808 kassbohrer to niemiecka firma produkującą kratownice i zawieszenie tylko do autobusów Setra . Setry miały literę K na atrapie i na kołpakach mam sporą wiedzę i znam historię współpracy Kassborera z Setra gdyż przez 11lat byłem kierowcą Setry typ. 215,315 415 i inych modeli kilka krotnie bywałem w Ulmie w Niemczech na gieldach gdzie produkuje się Setry .
@mps7920
Ай бұрын
Kierowcy nie lubili tych wozów. Silnik z przodu, było głośno i gorąco, wieczne problemy ze wspomaganiem. Po kilku godzinach pracy naprawdę mieli dosyć. Zmiana w przypadku miejskich na Berliety czy Ikarusy a na liniach pozamiejskich na Autosany H9 to było zbawienie.
@rafakraska4346
21 күн бұрын
Ogórki nie miały wspomagania kierownicy
@mps7920
21 күн бұрын
@@rafakraska4346 podają że było pneumatyczne i częściej nie działało niż było sprawne, ale może nie każda wersja miała
@LorakTube
18 күн бұрын
Nic takiego. Opowiadasz pierdoły wymyślone chyba na poczekaniu. Każdy środek transportu w okresie PRL był ważny. W okresie PRL Polacy byli silniejsi i nie narzekali ani na głośność, ani na upał. Żadnego wspomagania nie było - skąd te pierdoły wziąłeś? Kierownica miała dużą średnicę - właśnie dlatego, żeby można skręcać.I kierowcy zwykle byli solidnymi facetami. * * *
@peterk30
9 күн бұрын
@@LorakTube Wspomaganie było pneumatyczne stąd syczenie podczas skręcania bardzo lekko się kręciło może niektóre wersje były bez wspomagania.
@marekmarecki9694
Ай бұрын
Całe dzieciństwo i młodość się tym jeździło. Wrażenia? Dla pasażerów były okropne. Niemiłosiernie głośne (zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz), wiecznie w nich śmierdziało spalinami lub ropą, komfort zawieszenia zerowy (były bardzo twarde, trzęsły i cały autobus wpadał w drgania) . Siedzenia bardzo niewygodne, przejście wąskie i wiecznie obijało się przy przechodzeniu o składane siedziska . Podobno dla kierowców warunki pracy były równie niewdzięczne. Zaleta- najważniejsza, że w ogóle były. Poza tym, mimo, że jeździłem nimi setki czy tysiące razy, nigdy się taki ogórek nie zepsuł w trasie tak, żeby nie dojechać do celu. Sorki za utyskiwania, ale jak człowiek widział, że na przystanek podjeżdża H9, to aż micha się cieszyła. Powspominać można, ale tęsknić nie ma za czym.
@danielrybicki9577
Ай бұрын
Opisałeś w 100% co miałem na myśli. Dlatego i ja dołączam się do tych głosów, które te autobusy w tamtych latach miło nie wspominają. Pozdrawiam
@zdemolowanyrabin
Ай бұрын
Ogórek TYLKO na ostatnim/tylnym siedzeniu - najlepiej podrzucało 😂😂😂❤
@zbigniewrusek7560
Ай бұрын
Komfort zawieszenia był niemalże zerowy, gdyż ono było jak w ciężarówce (przecież Ogórek jest na podwoziu ciężarówki po wydłużeniu ramy).
@tomaszkoaczynski3330
Ай бұрын
Każdy Jelcz remontowany w JZS . Miał nadawany nowy numer ramy . Nikt nie jest teraz w stanie określić w którym roku był wyprodukowany
@krzysztofgierek5099
Ай бұрын
Za to H9 psóły się w trasie. Najlepszym autobusem tamtych czasów był jugosławiański sanos S14 S314 i S 415.
@MWi399
11 күн бұрын
Jeśli chodzi o miejskie ogórki to były stosowane dwa kolory nadwozia. 1) Czerwień karminowa, którym jest obecnie pomalowany wasz wóz. (W tamtych czasach na autobus mówili potocznie wóz). 2) Czerwień wiśniowa, był to kolor zastępczy ze względu na braki materiałowe w lakierni. Wiem to od kolegi Stefana, który wcześniej jeździł MPK Kraków. Ja z nim jeździłem jako konwojent jeszcze w RSW Prasa Książka RUCH.Te autobusy miały faktycznie ciężkie życie w Krakowie. Podczas srogich zim, a kiedyś takie w Polsce były w latach 70 i 80. Na noc nie wyłączało się silnika w tych wozach ze względu na to, że rano nie można byłoby uruchomić. Silniki chodziły przez całą noc, na wolnych obrotach. Opowiadał też o częstych awariach mechanizmu pneumatycznego zamykania drzwi. Co objawiało się głośnym szumem w przedziale pasażerskim. Często też gapowicze, którzy jeździli na stopniach autobusu. Przy zepsutym mechanizmie zamykania drzwi wypadali na zakręcie z autobusu w kałużę błota. Stefan opowiadał, że wtedy zatrzymywał wóz, i patrzył w lusterko czy pijany się podnosi. Jak tylko podnosił, to się szybko odjeżdżało, żeby nie zrobił awantury w autobusie. Jak się poskarżył MPK Kraków, to zawsze się miało wymówkę, że to nie mój klient. Hamulce się często psuły tych autobusach ze względu na złe okładziny azbestowe. Co objawiało się niemiłosiernym wyciem i piskiem podjeżdżającego autobusu na przystanek. Problem powstawania szkła na okładzinach hamulcowych podczas hamowania rozwiązywano w ten sposób, że w zajezdni rozpędzano autobus do bardzo dużej szybkości i gwałtownie hamowano powodując rozgrzanie bębnów hamulcowych. Następnie polewało się wodą ze szlaufa co powodowało pękanie i wykruszanie szkliwa na okładzinach hamulców. Awarii też często ulegał sznurek czyli linka "na żądanie". Jak ktoś mocno pociągnął to się urwał, i kierowca później nie wiedział że się miał zatrzymać na przystanku "na żądanie." Tak wyglądała rzeczywistość Gierkowskiej epoce, gospodarki sukcesu.🤭
@czarymary7651
Ай бұрын
Leszek takim śmigał po Łodzi w Daleko od szosy.
@pawelfronczyk1579
17 күн бұрын
Dokladnie
@fotoamator
Ай бұрын
Moje młode lata czyli lata 70-te. Jeździło się do szkoły takim i jeszcze były takie przegubowe. Pozdrawiam
@januszz.4760
Ай бұрын
Do kolektora podwiązywało się kiełbasę zwyczajną zapakowaną w pergamin i po kółeczku był smaczny posiłek.
@marekmarecki9694
19 күн бұрын
Musiało pasażerom pachnieć w kabinie :)
@anton1908aa
Ай бұрын
Jeździłem takim w latach siedemdziesiątych w komunikacji w Gdańsku na tamte czasy świetny autobus
@Lubelski83
Ай бұрын
Ja pamiętam jak za mgłą te ogórki...i jedyna mi w pamięci podróże w nim zostały to że ciągle w nich rzygałem.XD
@widmo2823
Ай бұрын
Jeździłem "ogórkiem" Do 1995 roku w Czechowicach mieliśmy do niego przyczepkę którą nazywaliśmy "Wandzia"pierwszy raz słyszę określenie korniszon🤔 Ogrzewanie w przyczepce? Też pierwsze słyszę? Jestem kierowca autobusu od 84 roku i nigdy się nie spotkałem z ogrzewaniem w przyczepce.. Czy awaryjny?powiem tak jak kierowca szanował tak miał.. Pozdrawiam
@artur92k21
Ай бұрын
A co w nim Polskiego? Przecież to licencyjna czechosłowacka Skoda.
@LorakTube
18 күн бұрын
W niej wszystko było polskie - za wyjątkiem konstrukcji. Produkcja licencyjna - to produkcja w całości krajowa.
@ThePrzeXx
Ай бұрын
A myślałem że przyjedzie ogórkiem Leszek z 'daleko od szosy'
@mblus32
Ай бұрын
Na początku lat 70 "jako kierowca" jechałem przyczepą z Łodzi do Rowów na kolonie. Najpierw wszyscy zazdrościli i chcieli się zamienić miejscami; po przejechaniu się każdy z ulgą wracał do tyłu. Z przodu za panoramiczną szybą tworzyły się warunki jak w saunie. Nie dość, że słońce grzało, to nie było żadnego nawiewu. Otwierały się dopiero szyby boczne i klapa w dachu. No i to o czym wspominał kierowca, to ciągłe szarpanie przód-tył i na boki nie dawało komfortu. Pamiętam jako najgorszą, "ugotowaną" podróż nad morze.
@TheBinladen73
9 күн бұрын
U nas wyjazdy na wczasy były wieczorem i nie było problemu z upałem😊 z Katowic do Sarbinowo dawał radę. I te siedzenia rozkładane w korytarzu z paskiem jako oparcie😂
@JackNormal777
Ай бұрын
Pamiętam jazdę w Pabianicach. Dawno temu.. Jechał przez most, który był jak skocznia narciarska. Kiedy siedziało się na samym końcu autobusu, podskakiwało się na moście pod sufit autobusu :)
@krzysztofborowy6610
Ай бұрын
Znam to - w jednym miejscu w Sosnowcu po zjeździe był mały,poprzeczny rowek w drodze.Kierowcy ZAZWYCZAJ zwalniali ,ale czasem kierowca nie zwalniał i faktycznie był LOOT do szyberdachu. Moja śp.mama była przy jednej takiej mojej "akcji"...
@Motokomentator
Ай бұрын
Jak byłem mały jeździłem do przedszkola takim - pamietam jazdę w przyczepce z przodu, pamietam doskonale jadę w autobusie z przodu jak się trzymałem tego metalowego kosza na pokrywie silnika, pamietam dźwiek starego silnika skody i dźwiek tego nowszego silnika polskiego. Jeździłem tez wersja przegubową i raz nawet się złamała na przegubie tak była przeładowana. Uwielbiałem ten autobus. Pozdrawiam kierowcę i prowadzącego kanał. Zabrakło tylko szklanki z herbatą w metalowym koszyczku postawionej koło tego wielkiego zegara na desce rozdzielczej kierowcy mieli tak zalane do połowy i chwalili się ze im się nie wylewa👍 Pozdro👍👍👍
@venomgames2300
Ай бұрын
Uwielbiam słuchać historii autobusów😅
@user-wy7gw2th3r
Ай бұрын
Jeździłem ogórkiem w wersji między miastowej oczywiście jako kierowca to byly piękne czasy 😊
@krzysztofgierek5099
Ай бұрын
043 miłe wspomnienia i przyczepa P01.
@seboc1
Ай бұрын
W Monachium przyczepki kilka lat temu wrocily. Sa doczepiane w godzinach szczytu. Producent nawet upodabnia je do ciagnacego autobusu, sa nawet pasujace wizualnie do Solarisa.
@wojciechlachawiec4348
11 күн бұрын
zamojszczak U nas w Zamościu była spółdzielnia AUTONAPRAWA i woziła ludzi po dawnym województwie zamojskim. Miała dużo Jelczy 043 i przyczepki też, kursowały Jelcze chyba jeszcze na początku lat 2000. W przyczepkach jeździli ludzie z miesięcznymi np do szkoły, pamiętam w latach 80 jak się tak jechało i konduktor sprawdzał czy ma się taki bilet, jeżeli nie to do autobusu, przeżycie super zwłaszcza że młody chłopak nie zważał na hałas czy spaliny, grunt że się jechało, najlepiej z tyłu, kierowca wtedy decydował kto wsiadał, zawsze mógł powiedzieć że nie ma wolnych miejsc. Miałem kilku znajomych kierowców w "spółce" i sprzedawałem bilety siedząc na nosie, podawał nr kursu i przystanku na początku a potem już leciało, kiedyś sprzedałem blisko 140 biletów, ścisk był straszny ale kierowca chciał aby każdy pojechał, bardzo miło wspominam też jazdę na kolonię z Zamościa do Stróży pod Grybowem ogórkiem z PKS-u, my dojechaliśmy bez problemu a starsi jechali Van Hoolem i się im zepsuł. Jak dla mnie Jelcz 043 to jeden z tych pojazdów który pozwolił w naszych stronach utrzymać komunikację. 👻
@grzegorzmareklachtata883
Ай бұрын
U nas koło Rzeszowa w miejscowości Trzeboś Ma gość Skodę ogórka z przyczepą gdybym chciał pan zrobić o tym film to jest gość bardzo chętny na takie rzeczy mogę umówić spotkanie ma też autostrada 9 Jelcza
@igorm2631
4 күн бұрын
Moje pierwsze wspomnienie z jazdy autobusem, to był właśnie ogórek. Takie pierwsze wspomnienia przeważnie zaczynają się w wieku około 3 lat, więc pewnie była to wiosna 1979 albo 1980. Z jakiegoś powodu nie jechalismy jak zwykle tramwajem, więc to była cała przygoda: spacer w słoneczny dzień na pięknie malowniczo położoną na zboczu wiaduktu kolejowego krańcówkę Dachowa, przy dworcu Łódź Chojny, wtedy całą w trelince, rozświetlone słońcem wnętrze autobusu (dokładnie takie jak na filmie), oczekiwanie na odjazd na tych miejscach bokiem do kierunku jazdy, z widokiem na pokrywę silnika i zegar, i w końcu zjazd z wielkiej jak na moje dziecięce wyobrażenie stromizny. Dla nie-łodziaków, krańcówka to przystanek końcowy, istnieje i działa do dziś, i zawsze mi się coś uśmiecha na widok trelinki wyłażącej spod asfaltu, a miejsce zaraz za kierowcą do dzisiaj zawsze wybiorę jeśli tylko jest wolne. A kilka lat póżniej, kiedy ogórki już znikały z ulic, jeden obudził we mnie przyszłą miłość do gratów. Jakiś wyjazd na kolonie gdzieś koło 2 klasy podstawówki. Zafascynowało że chociaż w odbiorze dzieciaków był już starym klamotem, był idealnie zadbany, kompletny, w kremowo-pomarańczowych barwach ówczesnych PKSów, z wszystkimi aluminiowymi detalami i listewkami na miejscu. Był piękny i dumny z tego że jest niedzisiejszy. I miał dodatkowe piąte siedzenia rozkładane na przejście, z oparciem z parcianego pasa, pamiętam bo siedziałem i cieszyłem się widokiem do przodu :) A w ogóle jeszcze pamiętam takie bardzo rzadkie ale nie jednostkowe zjawisko, gdzie oplandeczona buda ciężarówki zaczynała się za drugim ogórkowym oknem. Taki crew cab. Ktoś coś kojarzy czy to były samoróbki czy produkcja?
@michakowalski7236
Ай бұрын
Wczoraj byłem w Łodzi i z ogromną radością odbyłem wycieczkę Ogórkiem
@user-zb3nz6we7u
Ай бұрын
Na przełomie lat 70 - 80 bardzo często jeździłem Ogórkiem na trasie Ustrzyki - Przemyśl jako pasażer. Raz zdarzyła się "awaria"; w Trzciańcu Ogórek zakaszlał i zamilkł. Kierowca natychmiast rozpoczął "remont". Po jakimś czasie ktoś zniecierpliwiony zapytał kierowcę; "Józek a ty tam masz ropę w baku? ... Józek sprawdził ... nie było ... W pobliżu kilka ciężkich Ursusów orało pole. Było tam Wojskowe Gospodarstwo Rolne. Żołnierze z traktorów przynieśli w wiadrach "ropę". Ogórek odpalił, silnik ślicznie "zagrał". Szczęśliwie dojechaliśmy do Przemyśla.
@marek50kaoverload23
26 күн бұрын
W 86 r. jechałem na kolonie z Poznania aż za Kielce. Jechaliśmy już autosanem. Podobna sytuacja. Na trasie w autobusie skończyło się paliwo, ledwie wtoczyliśmy się na parking. Na szczęście kierowcy autobusu udało się załatwić 1 albo 2 konewki, tak metalowe konewki 10 l, ropy od kierowcy ciężarówki. Staliśmy tam z godzinę, zanim udało się odpowietrzyć układ paliwowy i silnik zaczął normalnie pracować.
@wgad5295
29 күн бұрын
Czasy przedszkola i podstawówki. Zawsze pchałem się do przodu, stałem przy osłonie silnika i patrzyłem co robi kierowca. Do dziś pamiętam dźwięk silnika.
@grzmos1
Ай бұрын
Pamiętam jeszcze w Tarnowie jeździłem z rodzicami takim miejskim jeszcze był bileter co sprzedawał bilety i kasował. Na tak zwanym niebieskim PKS też miałem okazję jeździć na wieś do rodziny. To były czasy.
@stasiekkolasa3185
28 күн бұрын
To był konduktor, a nie bileter.
@MrKrzych100
Ай бұрын
Często ogórkiem jeździłem. Tata był kierowcą przegubowego ogórka w MZK Warszawa.
@Autobusy_Slawka
Ай бұрын
Przegubowy ogórek to prawdziwy rarytas. Pozdrawiam!
@piotrderewicz3090
Ай бұрын
W Lublinie jest miejska wersja "ogórka". Z tego co mi wiadomo , jeździ po mieście w sezonie letnim. Pozdrawiam.
@michakopczynski3583
Ай бұрын
Jeździłem wiele razy. Zawsze marzyłem, że kierowca da mi usiąć na przodzie. Chyba raz się tak zdarzyło.
@kociu
26 күн бұрын
W latach 80-tych byłem zapaśnikiem i nasz klub miał takiego po pełnym remoncie co ciekawe miał zmieniony inny silnik i całe wnętrze z siedzeniami od Berieta 😄 jeździliśmy na zawody po całej Polsce i nie tylko, na obozy sportowe też lakier zielony metalic
@Autobusy_Slawka
26 күн бұрын
Dzieki za komentarz, pozdrawiam!
@arkadiuszweiss
17 күн бұрын
Mnie się bardzo podobały, świetni warczał, jechał dość powoli a więc bezpiecznie, wtedy była to normalna prędkość , można było podziwiać okolicę. Grzał silnikiem mocno w zimę, był najcieplejszym autobusem, nowe tego nie potrafiły. Nie dygotał obudową jak te nowsze wyższe kwadratowe autobusy. Dla mnie idealny. Bardzo wygodne wsiadanie - niskie. Ludzie piszą że śmierdział spalinami, tak ale to nic w stosunku do tego co jest teraz na ulicach i że trzeba w trakcie wysiłku wdychać spaliny tylu kierowców, znęcają się dranie zamiast iść pieszo. Co innego podczas odpoczynku w autobusie i nie było tego tyle co teraz. Dla mnie świetny. Jazda pięćdziesiątką około 15 km za miasto to były czasy, zero aut, pusta droga, spokój , chłodniej niż dziś, bardzo dużo lasów a wiele z nich w moim rejonie oznaczone jako teren wojskowy. Było tak mało morderstw drogowych gdy kierowcy jeździli znacznie odpowiedzialniej.
@jaromali1
2 күн бұрын
Piękny autobus. Pamiętam, że obok kierowcy siedział czasami sprzedawca biletów w mundurze. Ale ogólnie pamiętam, że był bardzo głośny, bardzo wolny, chyba max to 60 na godzinę i bardzo nim trzepało. Nad morze ze Śląska jak tam pisał przedmówca nie wyobrażam sobie.
@chrom6403
28 күн бұрын
Jeździłem ogórkiem i w jego przyczepie też. Lubiłem ten autobus, był bardzo fajny.
@bdmonster8250
19 күн бұрын
Wącznik kierunkowzkazów z mrugającym oczkiem.... Uwielbiałem na nie patrzyć, jak kierowca przełączał i mrygało.... musiał pamiętać, żeby wyłaczyć.... dawne czasy.... 🙂
@andrzejk7826
Ай бұрын
Jeśli chodzi o długowieczność to Autosany H9 są eksploatowane do dziś.Tak wiem że większość tych autobusów zostało zmodyfikowanych w latach 90 i 2000 do nowego wyglądu .A w zeszłym tygodniu widziałem w Trzemesznie koło Gniezna klasyczną dziewiątkę która wyglądała mi na normalne eksploatowaną w linii może ktoś z. tamtych okolic ma wiedzę na ten temat i da znać. A jeśli chodzi o komunikacje miejską to niedawno jakiś miasto organizowało pożegnanie i zakończenie eksploatacji ostatniego Autsana H9 35.
@citar1
2 күн бұрын
1)silnik Skody mial 160 koni, przy silniku Leylanda bylo to 200 koni. 2) 14 godzin mogli jezdzic tylko ci, ktorzy mieli wóz na wyłączność, normalnie miało sie zmiennika i wtedy dzień pracy autobusu czyli 20-21 godzin dzieliło się na dwóch , wiec prosta matematyka. 3) w stopniu Mex-a schowany byl tylko siłownik i uklad cięgieł, zawór elektromagnetyczny (zwany cewką) sterujący dopływem powietrza, znajdował sie wewnątrz na ścianie po prawej stronie przy drzwiach, pod podwójnym siedzeniem. 4) otwartą maskę mozna powiesić także przy zamknietym wywietrzniku, nie trzeba go otwierać 5) o hamulce trzeba bylo dbać, nawet przy oryginalnych grzechotkach, likwidowac luzy i ubytki powietrza oraz smarować . Podstawowe rzeczy "wyłapywało" sie na obowiazkowym codziennym przegladzie przy powrocie wozu na baze.
@mirkas47
19 күн бұрын
Moi rodzice w latach 70-tych pracowali w PKS. I dlatego często jeździliśmy na wycieczki takim autobusem. Oczywiście niebieskim. Albo na obóz harcerski nad morze. Dobrze to wspominam. Dzisiaj pewnie przejechanie 50 km to by była udręka. Wtedy nikt nie wiedział że może być inaczej. Więc nikt nie marudził. Były np. rozkładane siedzenia pośrodku. Potem pojawiły się Autosany na długich trasach międzymiastowych. To był dopiero luksus. Miękkie fotele z zagłówkami :))
@cezaryk4810
4 күн бұрын
Pamiętamy Ogórki w MZK w Warszawie przełom lat 70-80. Jazda linią pośpieszna C do Falenicy to był rajd 😀. Mało przystanków, szybka jazda, siedzenie na końcu było jak rodeo 🙃
@bszerlomski
14 күн бұрын
11:20 - 🤣🤣🤣 w punkt!!! Pamiętam wczasy w Łukęcinie - ze stacji PKP jechaliśmy "ogórkiem" i pamiętam jak piłowałem Rodziców, pięcioletni szkrab, żeby koniecznie do przyczepki... 🤩
@pablohuerto399
18 күн бұрын
Takim Ogórkiem z przyczepką miałem okazję jechać na i z wycieczki szkolnej. Rok 1982 i mecz Polska-Peru na MŚ. Co ciekawe, kierowca miał telewizor, na którym z kaszą oglądaliśmy mecz :D
@bartoszwitkowicz6704
Ай бұрын
16:25 W 1974 roku do Katowic trafiły pierwsze Ikarusy 280, a w 2018 ostatnie egzemplarze zostały wycofane w Częstochowie. 44 lata eksploatacji, więc okres podobny do modelu 260. Więc mimo wszystko oba modele Ikarusów przebijają 40 lat ekploatacji liniowej 😉
@jarekm8474
28 күн бұрын
Masakra ile razy na wycieczki nim jeździłem to nie zliczę piękne czasy
@wacawkiebowicz9388
Ай бұрын
Jak miałem 12 lat mój tata pracował mpk rzrszow lubialem z nim chodzić do pracy i siedziałem na siedzeniu obok super było.
@user-wy7gw2th3r
27 күн бұрын
@@wacawkiebowicz9388 W PKS to miejsce było przeznaczone dla konduktora 😊
@ryszardsuchcicki9653
29 күн бұрын
Jechałem raz w życiu w przyczepce do ogórka, w Gdańsku było ich trochę. Miałem wtedy jakoś 5 lat, ale ten strach gdy się przechylała i szarpała podczas przyspieszania i hamowania pamiętam doskonale do dziś. Te przyczepki były wg mnie bardzo niebezpieczne.
@Old-Bald-and-Grumpy
26 күн бұрын
I ten stres czy uda się otworzyć drzwi i wysiąść na przystanku (klamka dla siłacza). Uwielbiałem siedzieć w Korniszonach z przodu.
@user-ws2fu7du7o
26 күн бұрын
Jechałem nim w 1973 że Skarżyska do Kołobrzegu i zepsuł się 50 km od celu,ale to był jedyny taki wypadek bo jeździłem nim wcześniej i później bez problemu.
@pawelch3447
Ай бұрын
82 rok,700km na oboz plywacki z podkarpacia na mazury....pamietam jak dzis...a dzis mam 52 lata....mile wspomnienia... z ogoreczkiem...trzeslo ale sie jechalo....🤗👌i bez awari dojechal...super bylo...
@dr-bART
Ай бұрын
miarą dorosłości było to że kierowca pozwalał Ci usiąść z przodu. były dwa typy przełączników do drzwi. jeden zwykły, góra- dół. a drugi ten fajniejszy, wyciągany. jak wsiadałem zawsze zastanawiałem się jake przleczniki byly w tym wozie.
@slon69
Ай бұрын
Ale mi zaimponowałeś , jak byłem kilkuletnim chłopcem to bardzo często jeździłem do przedszkola. Pamiętam doskonale jak takie autobusy jeździły np. na linii 129 . Chcę również potwierdzić , że z braćmi zawsze robiliśmy wyścig kto pierwszy zajmie miejsce w przyczepce i będzie udawał że prowadzi... W przyczepce było ciszej , tylko sprzęg trochę robił hałas ... Pozdrawiam i dziękuję bardzo. P.s. wróciły wspomnienia , a podczas oglądania filmu micha mi się cieszyła
@user-dp5me5gs2j
29 күн бұрын
autobus który polski nie był. Licencja Skody montowane w Jelczu.
@seboc1
Ай бұрын
Zawsze, jako dziecko, rzygalem w tych autobusach, strasznie trzeslo
@marekmarecki9694
19 күн бұрын
Ja pamiętam, że dużo częściej dzieciaki mdliło w Autosanach.
@arturszaradzista6403
19 күн бұрын
Kilka razy l jechałem tym jako dziecko. To co pamiętam to czerwony kolor który bardzo mi się podobał i silnik w środku obity pikowaną tapicerką. Były też siedzenia rozkładane w przejściu które trzeba było składać gdy ktoś wysiadał. Dobrze że zostały zastąpione nowszymi modelami.
@MH-vx1fo
12 күн бұрын
Zdecydowanie legenda.Nie zapomnę nigdy.Jako dziecko jeździłem tym do babci w weekendy. Nigdy nie dojechałem bo przed osiągnięciem celu na skutek wstrząsów ,smrodu spalin i ropy w kabinie zawsze miałem torsje więc stałem zawsze w okolicy wejścia. Ostatnie kilometry pieszo. Kierowca podczas jazdy z bileterem czy pomocnikem na odsłoniętym pracującym silniku w kabinie regulował zawory czy robił inne naprawy - diabli ich wedzą. Niezapomniane chwile.
@maslo1maslo1
5 күн бұрын
Nigdy nie jechałem tym autobusem, ale design miał fantastyczny.
@vinegardrinker5159
Ай бұрын
Ogórek nie nadawał się na autobus miejski, przynajmniej w dużych aglomeracjach przy intensywnych potokach pasażerów. Był ciasny, mało pojemny. Może był dobry w latach 60 i początek 70. ale produkcja do 1986 r i eksploatacja w latach 90 to była porażka. U nas produkowano go co najmniej o 15 lat za długo. Pamiętam jak w godzinach szczytu były dopakowane to waliły tyłem o asfalt na nierównościach. Mówił mi znajomy który jeszcze załapał się na nie jako kierowca w krakowskim MPK że gdzieś od spodu mocowano na pedał sprzęgła ciężarek żeby lżej chodziło.
@47Ginter
Ай бұрын
@vinegardrinker5159 oooo(!!!), taak! To się zgadza, pedał sprzęgła w „ogórasie” ciężko pracuje. Miałem okazję to sprawdzić.
@johnblacktorne3143
29 күн бұрын
Kilka lat temu jechałem ogórkiem na turystycznej linii w Lublinie. Pamiętam je jeszcze w regularnym ruchu, który w Lublinie trwał bodajże do 1984 r.
@Obywatel1978
Ай бұрын
W moim mieście rolę autobusów miejskich pełniły głównie Jelcze 043.
@JacekM-ns4je
28 күн бұрын
A Autosan H9 też był wyjątkowy, szczególnie jego silnik SWD 400 z Andrychowa, który był arcydziełem pod względem spalania i wytrzymałości.
@grazynacichecka2197
27 күн бұрын
A ile spalał ?
@JacekM-ns4je
27 күн бұрын
Średnia była około 18 litrów na 100/dziś suvy palą więcej/,a doświadczeni kierowcy z pojazdem w dobrym stanie potrafili zejść do 14-15 litrów.Sam silnik był bardzo wytrzymały i mało awaryjny.
@cobytujeszczepowiedziecoty2083
13 күн бұрын
@@JacekM-ns4je jak już coś to SW400 - 400 cali sześciennych bo to silnik na licencji brytyjskiej, tak jak SW680.
@jacekmazurkiewicz4327
7 күн бұрын
O rzemyku do otwierania maski piersze słycze (nigdy go nie było a maske poprostu otwierało sie opierając ją na podłodze) Lepsze tzw mocniejsze eksemplarze były z mostem Raba Silniki leylanda to był koszmar dla mechanika żeby wykręcić np rozrusznik (był na trzy śruby) trzeba było mieć naprawde doświadczenie i malutkie rączki (nowy rozrusznik montowalo sie tylko na dwie śruby) Przyczepki miały tyko drzwi otwierane ręcznie Takim autobusem zawsze ruczalo sie z drugiego biegu Oj wspomnienia wracaja
@piotrgo8866
Ай бұрын
Jechałem tym egzemplarzem po Łodzi. Niesamowite przeżycie...
@153rybyikorale4
29 күн бұрын
To nie polski tylko czeski
@olowrohek9540
28 күн бұрын
Kolonie zakladowe ze Slaska co roku poczatek lat 80 tych. Byly tez zimowiska w Zimie tam bylo raczej rzesko
@wlodektabor8469
Ай бұрын
W Łodzi w latach 60-70tych jeździły Ikarusy 620 które były tragiczne do jazdy i jak przyjeżdrzal Jelcz 272 to wszyscy się cieszyli że będą jechać w normalnych warunkach. Jeździło się Jelczami w PKS bo innych nie było, dopiero w drugiej połowie lat 70tych przyszły Berliety PR 110 to podróżowanie stało się godne człowieka choć i one miały swoje wady. W1994 roku przyszły pierwsze Mercedesy 405 i wszyscy pchali się do tych autobusów żeby zaznać "zachodu". wcześniej przychodziły Ikarusy 280 i 260 i one dopiero zmodyfikowały polską komunikację miejską.
@grazynacichecka2197
27 күн бұрын
Jak się zepsuł Mercedes w tamtych czasach to był ból i zgrzytanie zębów .
@etf.7066
6 күн бұрын
Pamiętam z dzieciństwa jak jechałem z tatą ogórkiem PKS i nagle chłodnica strzeliła lub wąż od silnika.Pełno pary w środku i koniec jazdy .3 godziny czekania na przystanku na zastępczy autobus w zimie.
@dariuszmichalak1271
19 күн бұрын
Najlepszy autobus z PRL-u, super, chciałbym,dzisiaj ,takim jeździć.
@mgano4
Ай бұрын
Cześć Sławek! Ciekawy odcinek! Mam prośbę: Mógłbyś zrobić odcinek o enerdowskim autobusie "Barkas"? Pozdrawiam!
@wiesawfiszer6730
13 күн бұрын
Ło panie... Całe dzieciństwo się tym jeździło ;-)
@piotrr597
Ай бұрын
Mega odcinek !!
@arturlewandowski84
27 күн бұрын
Chcę odnieść się do jazdy w przyczepce do ogórka nazwanej jak słyszę "korniszonem". Za lat dziecięcych miałem okazję podróżować z rodzicami w takiej przyczepce i przeżycie było widać tak silne, że do dzisiaj pamiętam wrażenia z takiej jazdy. Rzeczywiście dopinano takie przyczepki do autobusów kursujących na bardzo obleganych trasach ale jak zapamiętałem wsiadano do takiej przyczepki z przymusu bo już nie było miejsc w autobusie a jazda w takiej przyczepce była koszmarem bo ciągle szarpało i to nie tylko w czasie przyspieszania lub hamowania ale cały czas. Widocznie wystarczyły nierówności nawierzchni oraz nawet drobne wzniesienia ?
@Autobusy_Slawka
27 күн бұрын
Dziękuję za komentarz, wszystkiego dobrego!
@sp2msc
Ай бұрын
Trochę nie polski, czy najlepszy tez bym polemizował ale maluch to też niby coś polskiego...
@martinvondee3678
3 күн бұрын
Jechałem z synem w te wakacje. Wysiadaliśmy na przystanku, na którym żaden turysta nie wysiada czy na przystanku Słowiańska.
@marcinjoneczko3915
Ай бұрын
Świetny filmik.
@halinamartyniak
Күн бұрын
Najgorszy był w tych Jelczach smród ropy z silnika. Zawsze, w każdym autobusie, ponieważ silnik był z przodu, pokrywa silnika nie była szczelna, więc cały odór ropy, zmieszany ze smrodem spalin, leciał do kabiny na pasażerów, w połączeniu z wibracjami, słabymi amortyzatorami i hałasem, wymioty były powszechne. Zaden inny autobus nie miał silnika z przodu. W Czechach składali tylko ramę podwozia z silnikiem i napędem, i takie gołe zestawy wysyłane były pociagami do Jelcza koło Wrocławia. Bardzo często widziało się całe pociągi transportujące te podwozia z silnikami na trasie Czernica Wrocławska - Jelcz.
@zibitcom2606
10 күн бұрын
Jezdziłem tym cackiem jako dzieciak 1972-77 trasa Mszana Dolna Limanowa lub Dobra Tymbark. Konduktor był w autobusie i sprzedawał bilety , płatność tylko gotówką 🤨chciałem zapłacić kartą ale ojciec nie pozwolił HAHAHAHAHAHAHHA.
@tomaszantczak7141
12 күн бұрын
Ja je mile wspominam. Fajne były. Takie nie za wygodne.😂
@peterlewandowski1808
28 күн бұрын
Odwidzcie Museum SKODA W Libercu to moze czegos sie nauczycie o CZESKIEJ MOTO RYZACJI. I TYLKO POLSKA motoryzacja nic nie osagnela .Chyba ze milion aut elektrycznych pana Morawieckiego.
@JerzyMiazek
27 күн бұрын
To jest wół pociągowy polskiego transportu osobowego lepszego od niego nie było 👍👍🇵🇱
@krzysztofkulka2404
Ай бұрын
Czy silnik "ogórka" nie miał 160 KM mocy ?
@krzysztofgierek5099
Ай бұрын
To śilnik skody 706.
@zbigniewpriebe4138
15 күн бұрын
Jelczem nad morze,to byla Ameryka,gdzie 5lat temu jechalo sie Starem na pace pod plandeka , na twardych deskach,uwedzony spelinami!
@MarcinWas-ri6ue
8 күн бұрын
A ja miło wspominam ten autobus jeździłem nim do przedszkola a później na kolonie
@paullnowak4383
24 күн бұрын
Nawet, jeśli przyczepki miały własne ogrzewanie, to ja go jakoś nie pamietam. Może to był koniec lat 70-ych, może początek 80-ych, zima, trasa Góra Kalwaria - Kozienice. W Gorze wsiedliśmy do przyczepki, bo w autobusie nie było miejsca. SAKRAMENCKIE ZIMNO! Do Magnuszewa (tylko 30km!) prawie zamarzliśmy, ale tam ktoś wysiadał z autobusu i można było się przesiąść. Być, może i to ogrzewanie było, co nie znaczy, ze działało. Tak na zasadzie: "Bacowo, mocie wrzątek? - Ano, mom, ino wystygnięty!".
@LorakTube
18 күн бұрын
Każdy środek transportu był wartościowy. Jelcz 272 zapewnił transport publiczny przez wiele lat w PRL. Zatem to nie żadna 'legenda' ani 'koszmar' - tylko ważny środek transportu okresu PRL.
@LorakTube
18 күн бұрын
Nigdy - w okresie PRL - jeżdżąc środkami transportu publicznego - autobusami (głównie właśnie tymi Jelczami), pociągami (parowozy, elektryczne, spalinowe) - nie spotkałem się, aby w trasie awarii uległ autobus, pociąg czy tramwaj. Co ciekawe właśnie obecnie spotykam takie sytuacje, że autobusy czy pociągi ulegają awarii. I owe awarie - to głównie awarie czujników i elektroniki, które blokują możliwość uruchomienia pojazdu.
@mirosawbraniewski3659
14 күн бұрын
Jeździłem nimi jako kierowca MPK w Łodzi, przegubem też, bo były - jazdę wtedy traktowalo się jak przygodę (kto lubi jeździć to wie o czym pisze), nie wybrzydzało się tak jak Ci kierowcy doby obecnej bo nawet samochody osobowe miały komfort jazdy taczki z resorem. Luźna maska czy brak gumowej rury pomiedzy filtrem powietrza a kolektorem dawało popalić na wyższych obrotach tak jak dwu częściowe siedzenie kierowcy w zimie i pseudo ogrzewanie od chłodnicy - tzw. kominek - ciepłe powietrze leciało z niego - ale latem 😂. W prowadzeniu był przyjemny pomimo kierownicy o średnicy metra 😂i wspomagania pneumatycznego (było z tym trochę zabawy jeżeli trzeba było manewrować na krancowkach), ale praca silnika na wolnych obrotach to magia, szczególnie tego z łożyskami tocznymi na wale korbowy . Jak akumulatory były złomy to się odpolalo na pych przez grubego kołka i na miasto, a gasilo dopiero po zjeździe na zajezdnie po dwóch zmianach, i oczywiście nie synchronizowana skrzynia biegów, czyli podwójne wysprzeglanie i miedzygaz. Długo by jeszcze pisać z sentymentem i humorem o ogórkach, ale to już przy innej okazji. Pozdrawiam.
@Piotr-lj1gl
Ай бұрын
Pokażcie taki w kolorze niebieskim... Gdzie sterowanie drzwiami było z zewnątrz i wewnątrz klamką od kibla... Ogórki nie jeździły tylko po mieście ale też w PKS po wioskach nie raz z przyczepą... Też w niebieskich barwach
@sawomirdoraczynski9685
Ай бұрын
Niebieskie były w PKS.
@Piotr-lj1gl
Ай бұрын
@@sawomirdoraczynski9685 no właśnie a wszyscy pokazują miejskie czerwone. Trochę się różnią nie tylko kolorem
@KarolinaKeyKey-e6f
20 күн бұрын
To Były Czasy Niezapomniane👍⭐⭐⭐⭐💪💪💪👏👏
@pawegawel6739
8 күн бұрын
Nauka jazdy w 1979 w Częstochowie . Instruktor p. F. Ławniczak. Egzamin p. Kosiba. Kogo egzaminował ten wie co to było. Trzeba było umieć jeździć żeby zdać .
@AzzoZam
14 күн бұрын
Do podstawowki nim jeździłem, zawsze jak jechal ogórek i autosan to wolałem się w ogórka załadować.
@MarKos92
Ай бұрын
Tym egzemplarzem z filmu, dokładnie dwa tygodnie temu w sobotę 😄 na linii turystycznej w Łodzi 😊
@Piermarlin
Ай бұрын
To uczucie, kiedy w moim mieście był od razu skok z Sanów na Autosany 🙃
@Marta_Lessi
28 күн бұрын
Ogórkiem jechałam w Noc Muzeum, ze 3-4 lata temu. Nagrywaliście w Warszawie, na Włościańskiej?
@wiktorpawletta2001
19 сағат бұрын
Miałem możliwość jako uczeń poznać ten pojazd od remontu głównego silnika do całego pojazdu a był to Silnik wolnoobrotowy i kierowca musiał często zmieniać biegi wspomaganie kierownicy było pneumatyczne sterowane drążkiem podłużnym co przy ludziach przegubu kulowego słabo działało podobny system występuje w Zetorze i jeszcze jedna ciekawość techniczna to Silnik nie miał panewek tylko łożyska walcowe co było bardzo żywotne pozdrawiam wszystkich mechaników którzy mieli styk z tym pojazdem
@solpe769
8 күн бұрын
szacun za wiedzę dla pana po prawej. szacun dla kanału za pasję do autobusów.. Mam nadzieję, że poza youtube komercjalizujecie to wg planu.
@eR-MIK
15 күн бұрын
Jechałem raz, na "NMocy muzeów";-)
@tadeuszowy1482
23 күн бұрын
Na podszybiu leżał numer : 101. Taki jeździł z Gdyni do Gdańska ("pospieszny") , kończąc na. ulicy Augustyńskiego - pod samą moją szkołą.
@flashlightbeam3487
Ай бұрын
H9 był najlepszy.
@PawcarTeam
Ай бұрын
Piękny sprzęt, niestety czas szybko leci pozdrowienia
Пікірлер: 245