Atak kolki nerkowej to jest ból nie do opisania. W ciągu ostatnich 15 lat już po raz czwarty tego doświadczam :-( Za każdym razem udało mi się "urodzić" kamień. Najgorsze bóle kolki mam wtedy, kiedy kamień przesuwa się z nerki do moczowodu. Wyczekuję tylko momentu kiedy z moczowodu dostanie się do pęcherza. Gdy kamyk znajdzie się już w pęcherzu to płaczę z radości i szczęścia, ponieważ wtedy ataki kolki ustępują a do jego wydalenia jest już tylko z górki. Samo "rodzenie" nie jest tak bolesne jak napady kolkowe. W moim przypadku "rodzenie" kamienia to tylko forma dyskomfortu w postaci swędzenia oraz uczucia, że po prostu coś tam w środku jest. Tylko my "kamicowcy" wiemy jak boli kolka nerkowa. Ludzie! Doceniajmy w życiu te chwile, w których nic nas nie boli. Chwile, kiedy nie czujemy bólu ani tego fizycznego ani tego psychicznego, ponieważ kiedy musimy się z nim zmierzyć, to życie każdego z nas potrafi rozwalić się na kawałki. Życzę wszystkim dużo zdrówka!
@Medycyna360
Жыл бұрын
Remigiusz, zgadza się! Zdrowia ❤☀
@remigiuszkuzminskiofficial
Жыл бұрын
Dziękuję bardzo, pozdrawiam
@MosQuitoNesQuito
Жыл бұрын
Ile czasu trwało u Pana ‚rodzenie kamienia’ ja miesiąc temu trafiłem na SOR został zdiagnozowany kamień w dolnym odcinku moczowodu i do dziś się męczę. Co jakiś czas kolka
@remigiuszkuzminskiofficial
Жыл бұрын
@@MosQuitoNesQuito Miałem kamicę 4 razy w ciągu 15-20 lat. Raz z kolkami męczyłem się 2 tygodnie i po wpadnięciu kamienia do pęcherza minęło 2-3 dni zanim kamień urodziłem. Innym razem wszystko trwało tydzień, a za 3 razem miałem to szczęście, że dostałem atak kolki nerkowej z rana i do samego południa już urodziłem. Teraz za 4 razem miałem tak, że pierwszy atak nocny kolki nerkowej miałem na początku grudnia, później krótko po kilku dniach, następnie dzień przed Wigilią i jeden dzień po świętach. Na USG jamy brzusznej wyszło mi, że zarówno jedna jak i druga nerka jest czyściutka bez złogów i radiolog powiedział, że być może kamyk utknął w jakiejś części moczowodu, ale on mi niestety tego nie potwierdzi, bo w badaniu USG nie widać całych moczowodów. Te kolki nerkowe, które towarzyszą mi od grudnia przy czwartej kamicy są jakieś takie łagodniejsze i możliwe do zniesienia. Aż mi było to dziwne, bo moje poprzednie 3 kamice to chodziłem po ścianach i latałem na SOR po kroplówki i papawerynę domięśniowo. Do dzisiejszego dnia tak na prawdę nie wiem czy teraz za 4 razem to kamień czy coś innego, bo bóle rzadsze i łągodniejsze a od paru dni jak się ruszam to lekko mnie coś tam zakłuje w lewym boku, więc nie wiem czy to rzeczywiście kamień siedzi w moczowodzie czy może jakaś inna chorobę mam. Powinienem zbadać to przez RTG, urografię lub tomograf , ale nie poszedłem na razie. W poprzednich latach jak kamień mi zszedł z nerki do moczowodu to towarzyszył temu skąpomocz, a teraz przepływ moczu mam prawidłowy bez przeszkód, wiec do końca nie wiem czy to kamień. W poprzednich moich kamicach to chciało mi się sikać normalnie, a mocz w ogóle nie leciał. Miałem tzw. bezmocz a czasem skąpomocz. Okropne uczucie bo myślałem, że w boku w miejscu bólu mam ogromną ilość wypitej wody i miałem uczucie, że pęknę. Nie mogłem się w ogóle załatwić. Ból jest mi dobrze znany, więc teraz za 4 razem od razu pomyślałem, że to kamica. Jak masz kamień na dole w moczowodzie to już masz bardzo blisko do końca chłopie. Jak Ci zejdzie z moczowodu i wleci do pęcherza to miną Ci od razu bóle kolki, bo w pęcherzu jak już kamień jest to już nie ma żadnego bólu kolkowego tylko dyskomfort drapania. Pij dużo wody, dosłownie zalewaj się wodą (ja tak robiłem), poza tym dużo skacz - taki ala jogging w miejscu jak przez skakankę byś skakał, podczas bólu mi pomaga pyralgina i ciepłe okłady z termoforu oraz gorące ciśnienie wody z prysznica kierowane w miejsce bólu. U mnie jak kamień przechodził przez cewkę to mnie nie bolało tylko taki dyskomfort czułem na zasadzie jakby swędzenia, drapania, lekkiego szczypania i poczucia, że coś tam po prostu jest (jakieś ciało obce). Każdy kamień można urodzić, który ma wymiary o średnicy do 1 cm. Powyżej centymetra to najczęściej robią już zabieg litotrypsji. Trzymaj się mocno. Na prawdę stary, wiem co czujesz. Wiem jakie to paskudztwo i jaki straszny ból, ale dasz radę, spokojnie. Musisz być tylko cierpliwy. Powodzenia Ci życzę i dużo zdrówka. Trzymaj się.
@MosQuitoNesQuito
Жыл бұрын
@@remigiuszkuzminskiofficial bardzo dziękuje za taki szeroki opis, każda wymiana doświadczeń w przypadku tego schorzenia, które mogą zrozumieć tylko osoby, które to przeszły jest na wagę złota. Ja również życzę dużo zdrówka i oby jak najmniej kłopotów z tym związanych. Pozdrawiam!
@b.m.k.m5120
Жыл бұрын
Wczoraj dostałem atak kolki do tego wymioty pojechałem na sor o 23 i błagałem żeby mnie najlepij uśpili ból nie do wytrzymanie nie mający skali. 😢
@Medycyna360
Жыл бұрын
Współczujemy, Zdrowia ❤️☀️
@Monika-eb4gl
11 ай бұрын
Boli strasznie..kamienie mam od 15 roku życia i dwie operacje:(
@PawelzLublina
Жыл бұрын
20 min temu mialem :( masakra !
@grazynawysocka1059
Жыл бұрын
Tak masakra
@paulinamaria8167
10 ай бұрын
Ale co samo przeszło?
@thebesttrickyouhavetoknow.6574
5 ай бұрын
Ból nie do opisania Wziołem apap ekstra i zamiennik no-spa trochę pomogło w sobotę po południu się zaczęło w niedzielę wylądowałem na sorze badania krwi,ekg, Rtg jamy brzusznej kolejne godziny czekania i wreszcie na USG stwierdzono kamień 4mm W między czasie dostałem kroplówkę z lekiem rozkurczającym i dopiero mi ból odpuścił. Chirurg przepisał czopki przeciwbólowe antybiotyk i no-spa forte i tak się zakończyła wizyta na sorze z zaleceniami żeby zgłosić się do poradni urologicznej co później okazało się nie możliwe bo wiadomo terminy długie. Trwało to do piątku gdzie wreszcie urodziłem kamień I natychmiastowa ulga od bólu. Polecam nagrzewać to miejsce i dużo pić wody dodatkowo fitolizyna rozuszczona w wodzie.
@Medycyna360
5 ай бұрын
Cieszę się, że ostatecznie znalazłeś ulgę i dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami! Kolka nerkowa może być naprawdę bolesna, ale dobrze wiedzieć, że kombinacja leków i domowych sposobów przyniosła Ci ulgę. Warto też pamiętać, że ciepło oraz odpowiednie nawodnienie mogą znacząco pomóc w takich przypadkach. Twoje doświadczenie na pewno będzie pomocne dla innych, którzy mogą się znaleźć w podobnej sytuacji. Dbaj o siebie i mam nadzieję, że teraz wszystko już jest w porządku!
Пікірлер: 35