sł. i muz. Katarzyna Abramczyk
opublikowano za zgodą zespołu Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane
------------------------------------------------
Mokną w deszczu łzy szarość gasi je
wybacz proszę mi co było złe
może za sto lat znów spotkamy się
pisząc inny świat w niebieskiej mgle
Ciepłe uśmiechy już tylko na zdjęciach
modlitwy ostatnie z ciemnego szkła
a stary zegarek co dawno temu stanął
odmierza jedyną godzinę bez skarg
Okiełznać chcę trzęsącą przestrzeń
w brzmieniu ciszy zawrzeć niebo
mając nadzieję że mnie usłyszysz
bo jesteś jak jutro co nie nadchodzi
jesteś jak jutro co nie nadchodzi
jesteś jak jutro co nie nadchodzi
Mokną w deszczu łzy szarość gasi je
tamten list zostawił mi rysę na szkle
i nawet za sto lat nie spotkamy się
bo ja zaklinam czas ty chyba nie
Teraz zostały już tylko wspomnienia
a one też runą jak domek z kart
nieważne podpisy w umowie o marzenia
los ślepy zabronił mi liczyć strat
Okiełznać chcę trzęsącą przestrzeń
w brzmieniu ciszy zawrzeć niebo
mając nadzieję że mnie usłyszysz
bo jesteś jak jutro co nie nadchodzi
jesteś jak jutro co nie nadchodzi
jesteś jak jutro co nie nadchodzi
------------------------------------------------
realizacja nagrania: Paweł Kijak
Негізгі бет Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane - Pożegnanie
Пікірлер: 6