[AUTOPROMOCJA] Całego podcastu posłuchasz tutaj: www.onet.pl/audio/raport-mied...
Do ataku terrorystycznego na Crocus City Hall w Rosji doszło w piątek 22 marca. Od tamtej pory trwały próby ustalenia, kto ponosi odpowiedzialność za tę tragedię. Rosjanie oczywiście wskazywali, że to Ukraińcy. W Polsce za to ochoczo mówiło się, że to na pewno Władimir Putin. Ostatecznie do zamachu przyznało się Państwo Islamskie, a Agencja Reutera przekazała dane wywiadowcze USA, które potwierdziły, że strzelaninę zorganizował jego afgański oddział, znany jako ISIS-K. Jednak wcześniej na Telegramie pojawiały się komentarze, że tego zamachu dokonali Tadżycy - i to właśnie to jest punktem wyjścia dla tego epizodu „Raportu międzynarodowego” i rozmowy Witolda Jurasza z gościem Hieronimem Gralą, byłym dyrektorem Instytutu Polskiego w Moskwie oraz w Petersburgu, profesorem Wydziału „Artes Liberales”, polskim historykiem i badaczem dziejów Rusi. Czy ten rasistowski stosunek do Tadżyków i Uzbeków to jest coś, co pojawiło się dopiero w putinowskiej Rosji, czy może coś, co istniało już wcześniej w czasach ZSRR?
- To istniało jeszcze wcześniej - tłumaczy gość. - To dziedzictwo rosyjskiego imperialnego kolonializmu z czasów Romanowów, nie tylko propagandy rosyjskiej z czasów Imperium, ale też niemałej części wielkiej literatury rosyjskiej. Przesuwała się granica, a z nią zmieniały się stygmatyzowane narody. Kiedyś obszarem, na którym ogniskowała się ta dehumanizująca narracja rosyjska, był Kaukaz. Potem Rosjanie podbili Kaukaz, przekroczyli grzbiety górskie i wzięli się za Azję Środkową i wraz z tym podbojem zaczęła się dehumanizacja tych ludów - dodaje.
Więcej usłyszysz w najnowszym „Raporcie międzynarodowym”. Zaprasza Witold Jurasz.
Негізгі бет Ойын-сауық Pijani nacjonalizmem - o nieuświadomionym rasizmie Rosjan
Пікірлер: 68