Jak poinformował mnie Henryk Pogorzelski tym księdzem był ks.Kaczyński. Uprzedzony przez tego Niemca o planowanej pacyfikacji rodzinnej wioski księdza-Krasowa Częstek udał się tam natychmiast, ale nikt nie dał wiary jego słowom, nawet jego matka. Przez innych uważany był za prowokatora. Spaleni żywcem w stodole zginęli wszyscy. Wspomnienia K. Kaczyńskiego pod tym linkiem ipn.gov.pl/.../9624,Biuletyn-IPN-nr-122005.html
Пікірлер: 1