Na Wasze życzenie, bo dbamy o naszych widzów!
Ani Nadia, ani ja wcześniej nie znałyśmy tego utworu do momentu, gdy poprosiliście o jego cover, także zainteresowałyśmy się i oto jest - na Wasze życzenie. Widzicie jaką macie siłę? ;w; Kochamy Was mocno.
Rysunek maziałam wczoraj, jadąc do domu z Wrocławia (godzina drogi), starsza pani siedząca obok mnie miała dziwną minę, ale od razu mówię, że dziewczyna na tym rysunku jest umazana w czerwonej farbie, a nóż dorobiłam potem, ale - no niestety - wyszło yanderowato... Eh.
Obie jesteśmy zadowolone z efektu końcowego. A jak cover wyszedł - sami oceńcie. Jak zwykle dziękujemy Matuszowi - świetnie zmontował. c:
To chyba tyle. Tekst udostępniam, żadnych okoniów nie będzie, można brać i nagrywać covery, ale koniecznie trzeba dać nam znać i podesłać wykonanie ^^
_______
FORMALNOŚCI:
• Wokal: Nadia [ / nadia.covery ]
• Tekst: Agata [tekst jest udostępniany c: ]
• Mix i mastering: Mateusz Pulawski [ mateuszpulawski... ]
• Coverart/montaż obrazu: Agata
MP3: uploadfile.pl/p...
________
TEKST:
(można brać, nie pytać się, ale podpisać autora ^^)
Czy szaleństwo znasz, tak jak ja je znam?
Czy kupiłeś drogi szampan, bo Cię stać jest nań?
Po to, by móc tego chuja wylać prosto w zlew?
Czy jak ja codziennie czujesz jak Cię pali krew?
Czy bez narkotyków umiesz ćpać ten świat, gdy chcesz?
By radości trochę zaznać, własne ciało rwiesz?
Czy jak ja w rozmowach ludzi słyszysz imię swe?
Że marnujesz śliczną buźkę, ukrywając się?
I zewsząd słyszę wciąż...
To nie sen, więc nie obudzisz się.
Człowiek dawno w Tobie zmarł,
Jak maszyna żyjesz wszak.
Jak cyfrowa lalka, ekran masz za dom.
Świata lękasz się, a twą już benzyna w żyłach krwią.
Oh, ooh, oh, ooh, oh, oh
Mój Stwórca popełnił gdzieś błąd.
Oh, ooh, oh, ooh, oh, oh
Te głosy to duszy mej część...
Serce złote mam, w dłoniach uczuć brak...
Dziwnym zwą Cię jak nazywają mnie?
Czy płomieniem od zapałki chciałeś ogrzać się?
Czy jak ja pieprzonym huraganem siebie zwiesz?
Winisz świat, bo winny jesteś ty, lecz dobrze wiesz?
A zewsząd słyszę wciąż...
To nie sen, więc nie obudzisz się.
Człowiek dawno w Tobie zmarł,
Jak maszyna żyjesz wszak.
Jak cyfrowa lalka, ekran masz za dom.
Świata lękasz się, a twą już benzyna w żyłach krwią.
Oh, ooh, oh, ooh, oh, oh
Mój Stwórca popełnił gdzieś błąd.
Oh, ooh, oh, ooh, oh, oh
Zabierzcie te głosy już stąd!
Serce me jak żar, ręce zaś jak lód...
Негізгі бет [POLISH COVER] - Halsey - Gasoline
Пікірлер: 429