Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
/ @tvn24
Członek PKW Ryszard Kalisz przekazał w "#BezKitu" w TVN24, że Komisja nie będzie na razie obradować, ponieważ jej prezes nie zwołuje kolejnych posiedzeń pod pretekstem zaistnienia patowej sytuacji uniemożliwiającej ocenę sprawozdań partii politycznych. Pat dotyczy różnic zdań członków PKW co do legalności działającej przy Sądzie Najwyższym Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Legalność tej utworzonej za rządów PiS Izby kwestionują europejskie trybunały a sam Ryszard Kalisz określa ją mianem nieistniejącej. Jednak to ona, według przepisów uchwalonych przez PiS, ma rozstrzygać odwołania partii politycznych od decyzji PKW o nieprzyjęciu ich sprawozdań finansowych. Taką właśnie decyzję PKW podjęła niedawno w odniesieniu do sprawozdania PiS z kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi, a na początku października miała się również zająć sprawozdaniem rocznym partii Kaczyńskiego. Jego odrzucenie, jako konsekwencja odrzucenia sprawozdania z kampanii, mogłoby oznaczać dla PiS utratę w ciągu trzech lat łącznie nawet 77 milionów złotych z budżetu państwa.
Jak tłumaczył Ryszard Kalisz, "Państwowa Komisja Wyborcza miała w swoich planach posiedzenie 4 października, ale to posiedzenie się nie odbędzie". - Dlatego że ostatnie posiedzenie, które było 23 września, zakończyło się konstatacją pana przewodniczącego Sylwestra Marciniaka, że wobec klinczu, który nastąpił w Państwowej Komisji Wyborczej, nie będzie zwoływał posiedzeń - relacjonował. - To oznacza, że (...) nie będziemy przyjmowali rocznych sprawozdań partii politycznych" - dodał gość Radomira Wita i wyjaśnił, że może to pozwolić PiS na pobieranie pełnej kwoty budżetowej dotacji i subwencji partyjnej do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez którąś ze "starych", legalnych izb Sądu Najwyższego.
Негізгі бет Szef PKW nie zwołuje posiedzeń. "Przez to PiS może otrzymać subwencję w pełnej wysokości"
Пікірлер: 54