Plany były ambitne, niestety skończyło się dreptaniem w dolince.
Zaczęło padać w niedzielę, gdy tylko dojechaliśmy do Zakopanego. Do schroniska dotarliśmy w mżawce z nadzieją, że przecież przejdzie...
W poniedziałek padało, więc odpoczywaliśmy.
We wtorek padało, lekko, więc wybraliśmy się na Kozi Wierch.
Padało jednak coraz mocniej, więc postanowiliśmy zmienić Kozi na Zawrat. Ostatecznie zmoczeni wycofaliśmy się i poszliśmy podziwiać Siklawę. Wtedy deszcz nieco zelżał.
W środę nadszedł czas, by z doliny Pięciu Stawów przemieścić się do Morskiego Oka. Pomaszerowaliśmy przez Swistówkę ... również w deszczu.
Po czterech dniach faktycznie przeszło :D a my mogliśmy w końcu spełniać marzenia - ale o tym w kolejnym filmie...
29-31.08.2021
---------------------------------------------------------------------------
Негізгі бет Trzy noce z deszczem w Dolinie Pięciu Stawów | Tatry #1
Пікірлер: 2