Borysław. Jest rok 1930. Noc. Przy lokalnej parafii nie palą się już żadne światła. Wszyscy śpią. Głuchą ciszę przerywa natarczywe pukanie. Wręcz walenie w okiennice. Kilkukrotne. Silne i głośne. Tak, aby przebudzić śpiącego wikarego. Tak rozpoczyna się powyższa historia o św. Józefie, patronie dobrej śmierci. Opowiedział ją sam ks. Adam Sikora na spotkaniu księży diecezji przemyskiej w roku 1954. Spisana została przez o. Dominika Buszte i pochodzi ze zbioru świadectw zgromadzonych w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
----------------------
Jeśli ktoś zapragnąłby mieć udział w rozwoju tego kanału, to można to zrobić:
- ofiarując swoją modlitwę w tej intencji
- zamawiając Mszę Św. w tej intencji
- subskrybując kanał
- materialnie przez przycisk "WESPRZYJ"
- wpłacając dobrowolną kwotę na nr konta: Santander Bank Polska SA 92 1090 1128 0000 0001 1368 5685 tytułem: "darowizna"
Czytał lektor Krzysztof: / krzysztof.ceglarek1
Źródła:
- Opiekun, "Święty Józef i umieranie", opiekun.kalisz.pl/swiety-joze...
- Sanktuarium Św. Józefa, "Idź, bo ten człowiek umiera", www.swietyjozef.kalisz.pl/Swi...
- Aleteia, "Są tacy, którzy usłyszeli głos św. Józefa.", pl.aleteia.org/2018/12/26/sa-...
Wykorzystano w filmie:
- Music by Scott Buckley - www.scottbuckley.com.au
- Wykorzystane fotografię we filmie są tylko podglądowe i nie odzwierciedlają osób i przebiegu wydarzeń z powyższej historii
Негізгі бет Usłyszał głos św. Józefa. Głośno i wyraźnie!
Пікірлер: 114