Czym się może skończyć wędkarski upór? Sukcesem. Zapraszam Was do obejrzenia relacji z czwartej wyprawy na Rugię, której celem były szczupaki łowione podczas brodzenia w wodzie.
Jeśli tak blisko Polski znajduje się prawdopodobnie najlepsze łowisko szczupaków w tej części świata, to żal byłoby nie skorzystać z okazji. Skrzyknąłem kolegów i pełni nadziei na obfite połowy wybraliśmy się na pierwszą, potem drugą i trzecią wyprawę. Wędkarstwo uczy pokory. Choć byłem przekonany, że łowiliśmy w odpowiednich miejscach, używamy odpowiednich przynęt i właściwie je prezentujemy - trzy wyjazdy na ryby zakończyły się... klęską. Złowiliśmy pojedyncze, raczej niewielkie ryby, zdarzyły się dni długiego brodzenia po nieprzebranych blatach bez jakiegokolwiek brania.
Nikt się jednak nie poddawał. Przyszedł czas na czwartą wyprawę na ryby, w której... niestety nie mogłem wziąć udziału. Nieco wcześniej ziściły się inne moje marzenia - złowiłem pierwszego dzikiego łososia z rzeki, a że na ryby jeżdżę nie kiedy chcę, a kiedy mogę, tym razem Adam, Darek, Łukasz i Artur pojechali beze mnie.
Jaka to była wyprawa? Pełna szczupaków, brań, odprowadzeń i wędkarskich przygód. Może dlatego, że mnie nie było. :) Ponad 80 szczupaków wylądowało w podbierakach, ale zabrakło jednej ryby - ponadmetrowej. Dlatego pojedziemy tam jeszcze raz, tym razem już ze mną, właśnie po taki okaz szczupaka.
Zapraszam Was do obejrzenia relacji ze szczupakowej wyprawy na Rugię i życzę spełnienia wędkarskich marzeń w 2023 roku.
#wędkarstwo #szczupak
Music by Bensound.com
Zdjęcia - Adam i Darek
Poznajmy się:
GRUPA: / 260920171937398
FANPAGE: / wedkarskazylka
MAIL: wedkarskazylka@gmail.com
INSTA: / wedkarska_zylka
Негізгі бет Wędkarstwo na Rugii, czyli szczupaki jeden za drugim!
No video
Пікірлер: 13