Właśnie odebrałam laptopa z naprawy.
Ogólnie musiałam wstać koło 6:10 na pociąg.
Byłam zadowolona, że wreszcie spełnię swoje marzenie o zdobyciu Dzikowca!
Nie spodziewałam się jednak, iż mapa szlaków znowu przekłamie nachylenie (już zgłosiłam błąd do tych od Map Turystycznych)...
W Boguszowie leżały jabłka na chodniku.
Szlak długo prowadził prawie płasko (coś koło półtora kilometra), aż nagle zaczęły się pionowe ściany (takie na około 40%) !
O dziwo, tym razem nie potrafiłam się gniewać na szczyt, bo mi bardzo na nim zależało!
Szczena mi opadła na widok pięknej panoramy, jeszcze przed wierzchołkiem - inne szczyty pokrywał brązowy las!
Z wierzchołka jest proste przejście pod wyciąg, gdzie jest niezbyt stabilna, drewniana wieża widokowa.
Jeść kanapkę przy tak cudownym widoku? Spełnienie marzeń!
Potem zjazd pełen emocji, droga przez jeszcze bardziej ubłocony od szlaku singletrack (wiecie, że nimi też można wejść na górę?) i lżejszy kawałek niebieskiego szlaku.
Żal mi było stamtąd odjeżdżać, ale pozostałe cele czekają!
Zachęcam do wsparcia:
patronite.pl/www.skoczkapatro...
-----------------
Edycja: Skoczka
Nagrania i zdjęcia: Własne i robione przez brata
Muzyka: • The Mountains Are Call...
Program: DaVinci Resolve 16
Негізгі бет Wielka Wyprawa Skoczki #21: Jesienna opowieść o Górach Kamiennych
Пікірлер: 46