Słowa: Wojtek Tobolski
Muzyka: Wojtek Tobolski
160 centymetrów w szpilkach wzrostu
Przy tym tyle samo kilogramów jadu
Czemu nie widziałem w duszy tej odrostów?
I łowiłem wciąż miłość z pustego stawu
Śmiejesz się, za chwilę płaczesz przez to samo
Mówisz „nie”, a ja mam myśleć czy na pewno
Cieszysz się nim, wnet przeszkadza Ci swe ciało
Dla mnie bycie razem nie jest wszystko jedno
Dłużej Ciebie nie da się wytrzymać,
Choć biegniesz w szpilkach, ja za tobą nie nadążam
Workiem treningowym być, jad dźwigać
Gdybać miłość jako szczęście, nie mniej rozpacz
Serce szpilką poranione
Domknij pęknięte go wieczko,
Po czym odejdź, weź na drogę
Słownik uczuć, pa, szpileczko
Obieżyłem świat kobiecy, powróciłem
Zrozumiałem, że twój obcas był niewielki
Ale wiem, nie rzucisz mi się już na szyję
Ciebie zranił też szereg chłopów bezczelnych
Bo najlepsze w życiu przecież są przeżytki
Wspomnienia nawet najgorsze przyciągają
Szkoda czasu na radości, inne zbytki
Bądź, zdetonuj przelaną goryczy czarą
Dłużej Ciebie, dłużej chcę wytrzymać
Biegniesz w szpilkach, wkładam też, za tobą zdążam
Workiem treningowym być, jad dźwigać
Brać Twą miłość jako szczęście, nie mniej rozpacz
Serce szpilką poranione,
Otwórz pęknięte go wieczko,
Po czym wejdź, odbierz połowę
Mieszkaj wiecznie, ma szpileczko
Serce szpilką poranione,
Otwórz pęknięte go wieczko,
Po czym wejdź, odbierz połowę
Mieszkaj wiecznie, ma szpileczko
Fb: / 100089239387752
Ig: tobolskiwojtek
Негізгі бет Музыка Wojtek Tobolski - Dłużej Ciebie
Пікірлер