"zbieram siły przed kolejną operacją", cały czas czekamy, musi się zagoić to słyszę cały czas 😭 mi osobiście wydaje mi się że balansuje na jakimś chorym pograniczu niczego. Co prawda tyje te dekagramy waham się na pograniczu 47 i 48 ale nic więcej. Jak mam przytyć do 55 kg w szpitalnym łóżku na nutrisonach i zupkach od pani Halinki i Danusi to naprawdę potrzebuję cudu. 😐 Fizycznie czuję się świetnie nie licząc bólu w łopatce z drętwiejaca ręka która doprowadza mnie do szału. Największym problemem jest rurka która ciągle się zapycha i sprawia że boję się o swoje życie... Chyba gorsze od niejedzenia i niepicia jest właśnie posiadanie tej rurki.. z tym się nie da żyć 😭 to prawdziwa męka..Nie mogę doczekać się operacji i powrotu do normalnego życia. Może w końcu Pan Bóg się na de mną zlituje 😥 zobaczymy.....
Негізгі бет Żyję.. jeśli można to nazwać życiem
Пікірлер: 24