Żyją, po prostu żyją.
Pamiętacie jak w 2017 roku prosiłam wszystkich Polaków, abyśmy puścili wszystkie tiry bez koni ze skaryszewskiego targu. Wtedy wielu z Was wzięło udział w masowym wykupie koni z targu, który jest przedsionkiem rzeźni, wtedy nie pamiętałam ile Tara tam na miejscu wykupiła koni. Nie pamiętałam, ponieważ po dwóch dobach w mrozie i bez snu walka o życie koni podążyła dalej. Prosto ze Skaryszewa pojechałyśmy do rzeźni, gdzie mordują konie. Rozpoczęła się trzecia doba ...
Wdarłyśmy się na teren rzeźni, musiałyśmy działać szybko, tak by kamery nas nie wychwyciły.
Potwornie zmęczone i w stresie...
Usłyszałam, że jestem krową do zarżnięcia, usłyszałam wiele przykrych słów...
Rozpoczęły się negocjacje, nie było łatwo i nie od razu. Ale to, co najważniejsze wszystkie konie, na które natknęłam się w tej rzeźni zostały wykupione. Do każdego z nich rzeźnik doliczył sobie pracę, której na szczęście nie wykonał. Doliczył: za zabicie, wykrwawienie, wyjelitowanie, oskórowanie i przecięcie na pół...
Żyją i cały czas czekają na Waszą pomoc. Na koniec powiem Wam coś jeszcze. W międzyczasie do rzeźni dowieźli skatowane źrebaki. Żyją w Tarze wszystkie 17 koni.
Scarlett
Негізгі бет Үй жануарлары мен аңдар Żyją, po prostu żyją.
Пікірлер: 197