Po poprzednim wypadzie na zdjęcia wyciągnęłam różne wnioski na temat naświetlania zdjęć. Dokuczała mi zwłaszcza kwestia szumów. Obecnie pojęcie czułości filmu odeszło już do lamusa, a zamiast tego mamy wzmocnienie sygnału. Czy to znaczy, że trzeba kompletnie inaczej podchodzić do kwestii szumu? Mam pewne przemyślenia na ten temat. Choć generalnie uważam go za otwarty i będę jeszcze poszukiwała informacji i doświadczeń w tym zakresie.
Przy zdjęciach robionych w dzień szum nie jest tak dużym problemem. Zazwyczaj pojawia się miejscowo i łatwo go usunąć. Jednak zdjęcia nocne to kompletnie inna kwestia. Ciekawa jestem, jakie są wasze doświadczenia i czy też was ten szum tak denerwuje ? :)
Link do strony, na której można porównać rozkład szumu w poszczególnych aparatach:
www.photonstop...
•••
☕️ buycoffee.to/jo...
Jeśli podobają wam się moje filmy, możecie kupić mi kawę, żebym miała energię do robienia następnych :)
•••••
➡️ Facebook:
/ joannamalakcom
➡️ Instagram:
/ joannamalakcom
/ joannamalak.photo
•••
★ Kontakt:
joannamalak.photo@gmail.com
•••
Transcribed by TurboScribe.ai
Негізгі бет Zdjęcia w nocy - czy wysokie ISO to konieczność? A może lepszy jest długi czas naświetlania?
Пікірлер: 58