Niekoniecznie trzeba się wybrać na drugi koniec świata (albo nawet Polski), żeby znaleźć coś ciekawego do zwiedzenia. Mała przejażdżka po Kociewiu i okolicach okazała się owocna w nowe obiekty. Co prawda, zima nie odpuszcza i daje nam się mocno we znaki. Ale nawet w takich warunkach eksploracja ma swój urok. Nie ulega wątpliwości, że zarówno pałace, jak i dworki wyglądają na tle urozmaiconego przez chmury nieba i śnieżnobiałego puchu niezwykle fotogenicznie.
Sam dworek jest jedynie niewielką częścią pokaźnych zabudowań gospodarczych, świadczących o niegdysiejszym rozmachu dawnych posiadaczy. Tym razem skupmy się jedynie tylko na nim. Według pobieżnych informacji powstał już w końcówce XVIII w. i chwilowo nic nam na jego temat nie wiadomo aż do roku 1923, kiedy wykupiło go małżeństwo Władysława i Olgi Żukowskich.
Władysław Żukowski ukończył Instytut Górniczy w Petersburgu i był dyrektorem kopalni w Sosnowcu. W związku z jego częstymi wyjazdami w sprawach służbowych całością majątku zajmował się na co dzień administrator. Był imiennikiem właściciela i nazywał się Władysław Woźniak. Zasłynął jako niezwykle sprawny rządca, dynamicznie rozwijając gospodarstwo z wyszczególnieniem eksperymentów na trzodzie chlewnej, jakie przeprowadzał. Prawdopodobnie udało mu się odkryć nową rasę świń.
Po zakończeniu II WŚ tzw. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (nowa komunistyczna władza okupacyjna) odebrał majątek rodzinie Żukowskich specjalnym dekretem bez możliwości odszkodowania. Od tamtego czasu dworek stanowił część PGR-u w postaci mieszkań socjalnych dla pracowników. Nie zachowały się niestety jakieś specjalne oznaki jego dawnej świetności. Typowa dla tamtych czasów socrealistyczna toporność dominuje do dziś niemal w każdym pomieszczeniu. Jeżeli istniały tam jakieś bardziej rozbudowane zdobienia, to pieczołowicie się ich pozbyto.
Dworek jest już w stanie mocno wskazującym. Wręcz agonalnym. Ale mimo to idzie się w jego wszechobecnie łuszczącym się wnętrzu doszukać wielu ciekawostek. Stare polskie (a nawet radzieckie) gazety z przełomu lat 80-tych i 90-tych w połączeniu z innymi archiwalnymi drobiazgami sprawiły, że nie mieliśmy prawa się nudzić.
Zapraszamy na nasze media społecznościowe:
/ urbexteamkwi. .
/ urbexteamkw. .
Pamiętaj #urbextoniewandalizm
Негізгі бет OPUSZCZONY DWÓR PEŁEN STARYCH GAZET
Пікірлер: 89